Jarosławiec ma największą sztuczną plażę w Europie. Ta niewielka miejscowość położona w województwie zachodniopomorskim między Słupskiem a Koszalinem może poszczycić się nie tylko największą sztuczną plażą w Europie, ale też jednymi z najczystszych kąpielisk na terenie całego naszego kraju.
Piękna, szeroka plaża. Drobny, złoty piasek. Wokół czysto – żadnych śmieci na brzegu, żadnych w wodzie. Fale muskają potężne, kamienne usypiska, wbijające się daleko w morze. Słońce wysoko, niebo bezchmurne. Egzotyczne lato w pełni.
Ukończona w 2018 r. konstrukcja opiera się na pięciu olbrzymich sztucznych mierzejach wybudowanych z granitu, które wysunięte są maksymalnie 180 metrów w głąb Bałtyku. Ich budowa trwała dwa lata i pochłonęła kwotę 170 mln złotych uzyskanych z budżetu Urzędu Morskiego w Słupsku.
Dzięki swojemu rozmachowi inwestycja ta jest największą operacją ochrony polskiego wybrzeża w historii naszego kraju.
Oczywiście, plaża plażą, Dubaj Dubajem, ale nie da się całego tygodnia przeleżeć na piasku, a i z wody czasami trzeba wyjść… Czy w tak kameralnym letnisku jak Jarosławiec można robić coś poza plażowaniem? Wbrew pozorom: można.
Na mapie miejsc, które każdy wczasowicz musi odwiedzić, znajduje się między innymi:
- zabytkowa latarnia morska z tarasem widokowym
- pomnik rybaka, nawiązujący do korzeni miejscowości, która dawniej utrzymywała się głównie z rybołówstwa
- prowadząca do morza promenada zakończona placem, z którego rozpościera się piękny widok na morze
- miłośnicy wędkowania oraz kulinarni zapaleńcy powinni koniecznie odwiedzić przystań rybacką
jeśli i to okaże się mało, wymagający wczasowicze bez trudu znajdą hotel, który poza noclegiem oferuje całą paletę rozrywek: od wizyt w SPA, przez ciekawe animacje, aż po szalone, nocne imprezy.
Aż trudno uwierzyć, że to wszystko dostępne jest na wyciągnięcie ręki i w bardzo przystępnym koszcie – mimo rosnącej popularności Jarosławiec oferuje ceny znacznie niższe niż te, do których przyzwyczaiły nas większe polskie kurorty.
Comments